W czerwcu 2015 roku Wiktor poprosił Zarząd Dróg i Transportu o przesunięcie słupków na ul. Krzemienieckiej, lub o ich oznaczenie. Prawie pół roku później sprawa została załatwiona. Przez Wiktora.
Historię korespondencji w tej sprawie można przeczytać tutaj (kliknij). Argumenty Zarządu Dróg i Transportu były tak absurdalne, że Wiktor postanowił sam kupić taśmę i oznaczyć słupki, aby w okresie jesienno-zimowym zminimalizować ryzyko wypadku.
Czas potrzebny do założenia taśmy odblaskowej jest nieporównywalnie krótszy od czasu potrzebnego na wymyślanie powodów dlaczego nie warto tego robić.