Za nami kolejne spotkanie z mieszkańcami. Tym razem głównym tematem było shared space - tak obce polskim inżynierom ruchu, że nawet nie doczekało się jeszcze polskiej nazwy. Miejscem spotkania i dyskusji stał się plac Wolności w Łodzi
Drugie nasze spotkanie odbyło się w budynku Archiwum Państwowego w Łodzi przy placu Wolności 1. Na spotkanie znów stawiło się kilkadziesiąt osób szczelnie wypełniając przygotowaną salę.
Ideę shared space przestawił Wojtek Makowski, posługując się filmami i fotografiami ze świata, wprowadził zgromadzonych w to zagadnienie. W Polsce trudno sobie jeszcze wyobrazić przestrzeń publiczną, w którym nie ma rozróżnienia na chodnik, drogę dla rowerów, przystanek tramwajowy i jezdnię, a na dodatek nie umieszczono żadnych sygnalizacji świetlnych a wszelkie znaki zdemontowano. Ale takie rozwiązania są coraz częściej stosowane w Zachodniej Europie - Holandia, Belgia, Wielka Brytania, Niemcy czy Austria, a do nich dołączają kolejne miasta także spoza starego kontynentu. Najważniejszym człowiekiem wprowadzającym shared space był Hans Monderman. Monderman chciał zmusić wszystkich do myślenia i zauważania siebie nawzajem, uniemożliwić jazdę „na pamięć”, skoro sytuacja na drodze jest przecież inna każdego dnia. Według niego ulica zastawiona znakami oznacza, że wszystkich traktuje się niepoważnie – „a kiedy ludzi traktuje się jak idiotów, to zachowują się jak idioci”.
Po wstępie prezentującym ideę shared space, głos zabrali zaproszeni architekci Małgorzata Domagało i Jacek Wnuk z pracowni dwarchitekci.pl dzięki, którym mogliśmy zapoznać się z ich pomysłem na zagospodarowanie placu Wolności. W konkursie organizowanym w 2007 roku zaproponowali odważną propozycję przeistoczenia placu Wolności w miejsce pełne zieleni i "zadaszone" gęstą siatką z roślin. Następnie zabrał głos Marcin Kokoszkiewicz z pracowni Raczko Kokoszkiewicz Architekci, który zaprezentował z goła odmienną propozycję utworzenia z placu Wolności wielkiego zegara słonecznego na którym byłoby maksymalnie 5 drzew.
W zebraniu wzięło udział sporo gości, w tym pracownik pobliskiego Muzeum "Dętka" Michał Gruda a także były architekt miasta Piotr Biliński. Miejmy nadzieję, że to początek dyskusji nad przyszłością placu Wolności, nie tylko pod względem architektonicznym ale przede wszystkim pod kątem funkcji i użyteczności tego miejsca.
Na spotkaniu rozdaliśmy materiały, w drugiej części serii "shared space". Każdy uczestnik otrzymał wydrukowany materiał opisujący szczegółowo zagadnienia omawiane na spotkaniu. Dostępne także w sieci (kliknij).
Prezentacja o shared space
Prezentacja DWArchitekci
Prezentacja Raczko Kokoszkiewicz Architekci